Strona Główna FORUM-NURAS
Froum dla nurkujących i nie tylko ...

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy    KalendarzKalendarz
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat

Poprzedni temat «» Następny temat
Od Piłakna do Akaby
Autor Wiadomość
dariusznow 


Stopień: aowd
Kraj:
Poland

Wiek: 61
Dołączył: 05 Sty 2011
Posty: 216
Skąd: Mrągowo
Wysłany: 24-11-2016, 19:12   Od Piłakna do Akaby

Przed każdym wyjazdem na nurkowanie staram się zrobić jakiegoś nurka w wodach jeziorowych. Chce przetestować sprzęt, aby na miejscu nie borykać się z jakimiś niespodziankami. Drugi powód to fakt, że zbyt często nie nuram w czasie lata, hoc nurki w jeziorach są całkiem przyjemne i ciekawe. Niestety latem jestem totalnie zaganiany więc wykonanie nurka graniczy z cudem.

Ponieważ na miejscu trudno mi było się z kimś ugadać postanowiłem w któryś weekend pojechać do bazy nurkowej nad J. Piłakno. Oczywiście wcześniej zaawizowałem się telefonicznie. Nie miałem daleko więc w niedziele ok 9,00 pojawiłem się na terenie bazy.
Wybór terminu był bardzo trafiony bo mimo połowy września pogoda była bardzo ładna. Słonko całkiem przyzwoicie przygrzewało a na terenie bazy było nadspodziewanie dużo ludzi. Całe rodziny w dziećmi przeważnie. Ruch na placu nie był duży. Właściwie snuły się pojedyncze osoby. Nie bardzo było widać, aby ktoś się szykował do nurkowania.
Odnalazłem szefa aktualnie panującego w bazie i przypomniałem o naszej rozmowie. Stwierdził, że nie ma problemu, że mają kilka osób na intro (!) i coś się wymyśli.
Póki co muszę poczekać.

Przytargałem swoje sprzęta i rozłożyłem się na trawie w pełnym słońcu. Było bardzo przyjemnie, ale nie po to tu przyjechałem :ping:

Po ok 40 min leniuchowania zaczęły się jakieś oznaki życia nurkowego. Ludzie przychodzili coś przeglądali w magazynach i sprężarkowni, więc była nadzieja, że coś zacznie się dziać. Siłą rzeczy słyszałem strzępy rozmów i często padały w dialogach wspomnienia o ognisku dnia poprzedniego. Zapewne było bardzo udane i zakrapiane, wiadomo płyny dla nurków to ich prawie naturalne środowisko, więc nie dziwota że większość nie paliła się do nurkowania. :ooo:

Po 10,00 zebrała się grupka chętnych i instruktor zaczął kurs przygotowawczy. A ja dalej zalegałem na piankach na trawie. Jedyne, co udało mi się zrobić to złożenie sprzętu i dalej oczekiwanie. :zzz:

Wybawieniem przyniosła mi dziewczyna, jak się później okazało siostra któregoś z szefów. Też chciała zejść pod wodę. Była świeżo po kursie adventure i głodna nurania.
Zaproponowałem, że może zanuramy razem. Sefe z lekka się zawahał, ale uspokoiłem, go że mi nie zależny na głębokości i już nie raz nurałem samodzielnie z partnurem, no i tych nurkowań trochę mam za sobą. Udało się i wszystko ruszyło z kopyta.

Sprawnie przetransportowaliśmy sprzęt na pomost, ubranie to chwilka i do wody.
W międzyczasie zauważyłem, że jednak pojawiły się dookoła nas kilkuosobowe grupki przygotowujące swój szpej, a nawet wchodzące do wody.

Dla mnie najważniejsze było aby moja maska nie parowała, o resztę byłem spokojny. Uzgodniliśmy, że nie schodzimy poniżej 10 m i płyniemy wzdłuż brzegu. Dziewczyna troszku wymiękła i widać było lekką niepewność. Prosiłem jedynie aby się trzymała blisko mnie i od razu pokazywała jeśli by coś było nie tak.

Próbne zanurzenie, sprawdzenie szczelności i popłynęliśmy. Początkowo w kierunku środka jeziora na głębokość kilku metrów aby złapać pływalność. Moja partnurka troszku za mocno szafowała powietrzem i "skakała" góra dół lub walczyła z grawitacją za pomocą płetw. Ale któż z nas nie przechodził tego etapu? Wszystko kwestia ćwiczeń i wyczucia oraz czasu.

Na kilku metrach nic ciekawego nie było, a dodatkowo widoczność nie najlepsza. Wróciliśmy do brzegu i na 2-4 m spokojne obserwowaliśmy to, co pod wodą. Sporo roślinności i małych rybek ale nic konkretnego. Fakt, że nie mam zbytniej wprawy w wypatrywaniu zwierza w jeziorowej wodzie :tak:
Było sporo okonków a i szczupak się trafił.




W sumie spędziliśmy pod wodą ok 30 min. Bez problemów wróciliśmy do pomostu. Po drodze spotkaliśmy ludków od intro. Jakie to szczęście, że z nimi nie zostaliśmy. W promieniu kilkunastu metrów wszystko było dokładnie wymieszane z mułem z dna. Widoczność prawie zerowa.
Najważniejszy i najfajniejszy widok to była uśmiechnięta twarz mojej towarzyszki. Brat oczywiście kontrolował sytuację i pytał czy wszystko OK.

Po krótkiej przewie szybka decyzja, płyniemy w drugą stronę :ok2:
I to była bardzo dobra decyzja. Przy tych głębokościach z powietrzem nie było problemu. Zobaczyliśmy sobie pomosty do ćwiczeń i podobnie jak poprzednio na niewielkiej głębokości wzdłuż brzegu. Podobnie nie za wiele zwierza.




Największą atrakcją był spory rak, którego widzieliśmy w jedną i w druga stronę.
Na powrocie chwyciłem raka i zrobiliśmy mini sesje fotograficzną, bo aparat też musiałem przetestować. Jedno zdjęcie bardzo fajne wyszło.




W sumie bardzo fajny przypomnieniowy nurek. :ok2:


Lighthause

wkrótce.... :rozpacz:

[ Dodano: 29-11-2016, 12:33 ]
:ryb; :ryb; :ryb; :ryb; :ryb; :ryb; :ryb; :ryb; :ryb; :ryb;

Lihgthause

http://www.fmix.pl/album/...da-dahab-2016/3


Pierwszy nurek po roku w tym miejscu. Już w ub roku to miejsce zyskalo moją sympatię. Jest tu sporo życia i można trafić na ciekawe zwierzaki. Nocne nurkowanie z zeszłego roku bardzo mi się podobało. Mieliśmy dwie hiszpańscke tancerki i karmienie skrzydlic w bardzo fajnym wydaniu. Dodatkowo przed wyjazdem upajałem się filmikami Tatiany. Wiele z nich było robione właśnie na tej rafie i nie moglem się doczekać spotkania z tą babką i może wspólnego nurka. Bardzo chciałem ja zobaczyć w akcji. Jak i czym ona robi te filmiki. Z czystej ciekawości, bo moje ambicje w tym zakresie są na etapie mojego Canona i takie pozostaną. Dla tych, którzy lubią dobrze zrobione filmiki podwodne podaję link.
https://www.youtube.com/c...3Q4239tXz55oHrg

Kolejną zaletą lighthausu jest to że jest blisko i łatwodostępna rafką. Kolejna zaleta, że każdy może tu znaleźć coś dla siebie. Dużo zycia na płytkiej wodzie, kolorowe rafki, głębiej słynny słonik i stolik podwodny a dla tych co lubią deco też się coś znajdzie. Nie wiem jak głęboko można tu zejść, ale zapewne dosyć sporo, bo widziałem ludków z twinami i stagami. Zapewne niektórzy wiedzą więc uzupełnią ten brak….

Moim celem było oswojenie się z wodą (miesiąc przerwy) i poszukanie w trawie komika morskiego. W M. Czerwonym jeszcze ich nie widziałem, jedynie w M. Czarnym. A że tu są wiem z filmow Tatiany. Niestety mimo dosyć długich poszukiwań nie udało się wypatrzyć konków. Trudno, coś na następny raz zostanie. Za to odwiedziliśmy słonia. Troche bałem się o aparat, bo to prawie 40m. Co prawda już był na takiej głębokości i przeżył, ale nie chciałem ryzykować robienia zdjęć. Światła mało więc z mojego aparatu wyjdą niebieskie fotki. Słonik bardzo fajny. Ktoś się musiał napracować… Sporo zwierzaków nawet przy i w nim było. Szkoda, że w ub roku nam go nie pokazali.

„Polując” na koniki morskie urządziłem małą sesję igliczniom, ponoć to ta sama rodzina co koniki, więc było blisko. A były badzo duże i ładnie pozowały. Jak się nie ma co się lubi, to….

http://www.fmix.pl/zdjeci...hthause-17-10-3

http://www.fmix.pl/zdjeci...hthause-17-10-5


Trafiliśmy jeszcze ośmiornicę, ale zanim się zebrałem z aparatem to już się ukryła między koralowcami.

http://www.fmix.pl/zdjeci...hthause-17-10-6


O popularnych stworzonkach morskich nie będę pisał, bo by to się ciągnęło w nieskończoność. Lubię się zatrzymać przy jakimś ergu lub koralowcu i podpatrywać co się dzieje w środku, wśród tych małych żyjątek. Ale tym razem byliśmy skoncentrowani na konikach, które najwyraźniej zmieniły pastwisko.
Na szczęście przy wyjściu czekała mna nie niespodzianka, a nawet dwie. Bardzo jestem zadowolony, gdy na nurku zauważę coś, czego jeszcze nie widziałem pod wodą. Jest z tym co raz trudniej. Nie dla tego, że już dużo widziałem, bo widziałem niewiele, ale dlatego, ze to, czego nie widziałem co raz trudniej dostrzec…
Przy wynurzeniu, na piasku, czekały na mnie dwa jakieś dziwne stworzonka. Podobne do kaczek lub dziobaków, niezbyt duże, sprawiające wrażenie bardzo delikatnych. Oczywiście ich nie dotykałem. Zrobiłem kilka fotek, nie najlepszych, i na szczęście filmik, na którym je widać o wiele lepiej.
Jeśli będą zainteresowani wrzucę go na youtube. Teraz trochę żałuje, ze nie poświęciłem im trochę więcej czasu i nie zrobiłem lepszych i więcej fotek.

http://www.fmix.pl/zdjeci...hthause-17-10-7

http://www.fmix.pl/zdjeci...hthause-17-10-8



Przy pomocy forumowiczów i własnego grzebania w necie doszedłem, że to diabeł ale ja wolę nazwę smok morski.
http://forum-nuras.com/viewtopic.php?t=42444

:ryb; :ryb; :ryb; :ryb; :ryb; :ryb; :ryb; :ryb; :ryb; :ryb;

[ Dodano: 30-11-2016, 14:19 ]
Ell Garden
http://www.fmix.pl/album/...da-dahab-2016/4


Na początku szukanie wejścia. Jest to mała laguna z której się startuje pod wodę. Była spora fala tego dnia i z brzegu nie było widać a którym miejscu jest ta laguna. Dreptaliśmy chwilę po rafie, bo nie ma innej drogi, tylko po rafie, i w końcu zeszliśmy bez problemów bezpośrednio z rafy. Jak się pod wodą okazało ok 10-15 m od laguny. Zresztą pogoda, a raczej fale nie raz jeszcze staną na przeszkodzie.

Oczywiście celem nurka była piaskowa łacha gdzie jest mnożestwo mini węgorzyków zwanymi z angielska chyba „ell”
Poza tym jest tu trochę z życia i kolorowych korali do oglądania.
Na początek zauważyliśmy samotną barrcudę, ale to żadna nowość, choć zawsze fajnie zobaczyć coś większego pod wodą.

http://www.fmix.pl/zdjeci...-garden-17-10-1

Na piasku, gdzie powinny być „węgorze” kiszka, było ich dosłownie kilka, no może kilkanaście. Może jakaś za przeproszeniem banda przed nami wypłoszyła je totalnie. Ale nikogo nie widzieliśmy… Cóżbyło robić? Popłynęliśmy dalej omijając ogród. Dotarliśmy do ściany rafy i zawrotka. Teraz na mniejszej głębokości. No i miłe zaskoczenie. Węgorzykow od groma i pięknie się prezentujące. Bardzo spokojnie podplynęliśmy do nich. Leżąc na piasku z 10 min je podziwialiśmy. Warto było.
Za pierwszym podejściem byliśmy chyba za głęboko. Większość zwierza lubi światło i słońce i tak chyba jest i z tymi węgorzykami.
Porobiłem sporo zdjęć, ale ich jakość taka sobie. Na wspomnieniowe się nadają, wiec jestem zadowolony. Oczywiście jakieś filmiki też porobiłem. Na jednym z nich udało mi się złapać jakiegoś freedivera obserwującego również elle.

http://www.fmix.pl/zdjeci...-garden-17-10-2

http://www.fmix.pl/zdjeci...-garden-17-10-3

http://www.fmix.pl/zdjeci...-garden-17-10-4

http://www.fmix.pl/zdjeci...-garden-17-10-6

http://www.fmix.pl/zdjeci...-garden-17-10-8

Mogłem tak leżeć na tym piasku i patrzeć jak zahipnotyzowany na ten ich „taniec”. Ale niestety czas biegł nieubłaganie i trzeba było kierowac się ku wyjściu.
Po drodze jeszcze spotkaliśmy białą murenę i ławicę sumików, które wyglądają bardzo przyjaźnie i miło, a mogą narobić człowiekowi kłopotów.

http://www.fmix.pl/zdjeci...garden-17-10-11


http://www.fmix.pl/zdjeci...garden-17-10-13


:ryb; :ryb; :ryb; :ryb; :ryb; :ryb; :ryb; :ryb; :ryb; :ryb;
Ostatnio zmieniony przez dariusznow 24-11-2016, 19:14, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Dodaj do: Wypowiedź dla Wykop  Wypowiedź dla Facebook  Wypowiedź dla Wyczaj.to  Wypowiedź dla Gwar  Wypowiedź dla Delicious  Wypowiedź dla Digg  Wypowiedź dla Furl  Wypowiedź dla Google  Wypowiedź dla Magnolia  Wypowiedź dla Reddit  Wypowiedź dla Simpy  Wypowiedź dla Slashdot  Wypowiedź dla Technorati  Wypowiedź dla YahooMyWeb
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Administrator FORUM-NURAS uprzejmie informuje, że nie ponosi odpowiedzialności i w żaden sposób nie ingeruje w treść wypowiedzi
umieszczanych przez użytkowników na Forum. Zastrzega sobie jedynie prawo do usuwania i edytowania, w ciągu 24
godzin, postów o treści reklamowej, sprzecznej z prawem, wzywających do nienawiści rasowej, wyznaniowej, etnicznej
czy tez propagujących przemoc oraz treści powszechnie uznanych za naganne moralnie, społecznie niewłaściwe i naruszających zasady regulaminu.
Przypominam, że osoby zamieszczające opinie, o których mowa powyżej, mogą ponieść za ich treść odpowiedzialność karną lub cywilną.

Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze. Technologia ta jest wykorzystywana w celach funkcjonalnych, statystycznych i reklamowych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy, a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Korzystanie z serwisu Forum-Nuras przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki.
Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko
FORUM-NURAS topic RSS feed