Czesc, uprawiam freediving od 3,5 roku. Nurkowalam przez ten czas w jeziorach, kamieniolomach, rzekach, jaskiniach czy na wrakach w Baltyku. Najbardziej ekscytuje mnie nurkowanie jaskiniowe, jednak ze wzgledu na ograniczone powietrze i mozliwosci wejscia na niektore obiekty zastanawiam sie nad zrobieniem kursow na butle. Czytalam, ze w systemie padi, zeby dojsc do nurkowania jaskiniowego musialabym zrobic 7 kursow i tym samym zaplacic za to milion monet. Pytanie czy w innych organizacjach mozna zrobic to szybciej/taniej?
w sumie nawet nie wiem jak odpowiedzieć na to pytanie. Zawiera ono już błędne założenia. Trzeba by napisać tu elaborat żeby ci odpowiedzieć. Może więc w skrócie:
1. robisz kurs podstawowy OWD - sprzęt pożyczony
2. robisz kilkanaście nurkowań - sprzęt pożyczony
3. jedziesz do Meksyku na turystykę "jaskiniową" - robisz specjalizację "Cavern & cenote" - nurkujesz w cavernach czyli grotach. Czasem nawet nie musisz tego kursu robić po prostu płacisz za ciąganie cię po linie w grotach przez przewodnika czyli wejściach do jaskiń, w zasięgu widzialnego światła bez stropu lub w takich gdzie szybko osiągniesz powierzchnię w razie draki. Różne federacje, różne opcje takich nurkowań.
to jest najszybsza i najtańsza opcja. Z jedną uwagą, nie wybieraj nigdy kursu nurkowego po najtańszej cenie - jak płacisz tak dostajesz (generalnie! - żeby nie było gównoburzy o to). Chodzi o to, że zaangażujesz najmniej czasu i środków aby zobaczyć te niesamowite miejsca. Nie ma to jednak nic wspólnego z nurkowaniem jaskiniowym o jakim najczęściej się myśli.
Nurkowanie jaskiniowe czyli jedno z najbardziej zaawansowanych szkoleń nurkowych to nie jest sprawa zrobienia kolejnych kursów. Nie da się na pewnym poziomie przeskakiwać z kursu na kurs, potrzeba doświadczenia i to dużego, a to wymaga czasu i dużej liczby nurkowań, również między kursami. Czasem drogich nurkowań. Ten czas to zwykle kilka lat! przy założeniu że masz czas i odpowiednie środki:
- zakup swojego sprzętu, w którym będziesz trenowała
- koszty wyjazdów na nurkowania, choćby na treningi (mówimy o setkach! nurkowań)
- koszty bicia gazów
- koszty szkoleń
w ogólnym rozrachunku ceny kursów nie są aż tak dużą barierą jak pozostałe czynniki.
Jesteś w stanie przez kilka lat poświecić większość weekendów w roku na nurkowanie, szkolenia, ćwiczenie bez gwarancji, że twoja psychika dźwignie temat w zamkniętych przestrzeniach? To by była odważna deklaracja. Dopóki nie spróbujesz to się nie przekonasz niestety.
Zobacz, już przy wersji light czyli zwiedzaniu cenot napisałem, że cena kursu nie może być niska. Szukanie więc opcji szybko + tanio w kontekście najbardziej zaawansowanych nurkowań to niestety szybka droga do zostania w jaskini na zawsze.
Pierwsza opcja to taki trekking po Karakorum, jesteś w Himalajach i widzisz 8 tysięczniki. Druga opcja to leziesz na nie z parterem. Jest szansa, że jak coś się spieprzy to nie wrócicie, realna szansa. Im lepsze szkolenie tym większa szansa, że sobie poradzicie w razie czego. Trochę inny poziom trudności. Może to ci uzmysłowi skalę.
Czy nurek po OWD (szkoleniu podstawowym) może zanurkować w jaskini - oczywiście, że tak, musisz tylko wpłynąć i wypłynąć. Wcale nie musi być ciasno. Są przecież jaskinie z wejściem jak stodoła. Czy to jest bezpieczne? - nie. Czy się uda? - nie wiem.
Do nurkowania też nie potrzeba kursu żadnego, czasem się udaje czasem nie...
Myślenie o kursach jaskiniowych na początku przygody z nurkowaniem jest abstrakcyjne. Ciężko wyjaśnić ci problemy jakie są po drodze, skoro nie masz żadnych swoich doświadczeń nurkowych.
Zawsze można obciąć szkolenie, dogadać się, zrobić kursy po taniości, szybko itd. Jednak nie tędy droga do bezpieczeństwa i wieloletniego cieszenia się z wypraw jaskiniowych. A nawet świetne wyszkolenie i doświadczenie nie daje gwarancji na bezpieczny powrót. Wypadki się po prostu zdarzają.
starałem się w sposób prosty i obrazowy wytłumaczyć jak to działa, jest tu sporo uproszczeń. Nie zniechęcam cię również do nurkowania jaskiniowego. To MOIM zdaniem najpiękniejsza część nurkowania, której podporządkowałem ostatnie lata treningów i robię to ciągle. Na tyle ile pozwala czas i środki.
W cenotach planuje ponurkowac kiedys... ale na wstrzymanym oddechu Co do jaskin to bardziej chodzilo mi o nurkowanie w Polsce i niedaleko (szyby, studnie, zalane piwnice, kopalnie) Miałam okazje nurkowac na wstrzymanym oddechu ze stropem nad glowa, tak wiec jestem pewna, ze psychicznie sytuacje ogarne tym bardziej, ze bedzie mniej ekstremalna, bo bede miala czym oddychac.
Z uwagi na to, pierwsza opcja nie jest opcja dla mnie. Nie mam na mysli nurkowania jak ja to nazywam turystycznego w przejrzystej wodzie gdzie rybki plywaja, bez stropu nad glowa bo to moge bez problemu zrobic bez butli. Nad butla mysle, tylko dlatego, zeby doswiadczyc to, czego nie doswiadcze na wstrzynamym oddechu z uwagi na ograniczony czas przebywania pod woda.
Niestety mam ograniczone zasoby finansowe i szukam sposobu jak moge zaczac nurkowac z ograniczinym budzetem. Wyjazdy w polsce nie sa drogie, na sprzet nazbieralabym pewnie po jakims czasie ew. moglabym pozyczyc, wiec najwiekszym kosztem w mojej sytuacji sa koszta samych kursow.
"Myślenie o kursach jaskiniowych na początku przygody z nurkowaniem jest abstrakcyjne. Ciężko wyjaśnić ci problemy jakie są po drodze, skoro nie masz żadnych swoich doświadczeń nurkowych."
Dla Ciebie abstrakcyjne jest myslenie o nurkowaniu w jaskiniach na samym poczatku a dla mnie jest abstrakcyjne np. to, ze osoba ktora nie potrafi plywac moze zrobic kurs OWD Ale mniejsza z tym, co dla kogo jest abstrakcyjne. Jakie moga byc problemy po drodze?
Poki co niestety wychodzi na to, ze nurkowanie jaskiniowe z butla musi zostac w moich marzeniach
Niestety mam ograniczone zasoby finansowe i szukam sposobu jak moge zaczac nurkowac z ograniczinym budzetem. Wyjazdy w polsce nie sa drogie, na sprzet nazbieralabym pewnie po jakims czasie ew. moglabym pozyczyc, wiec najwiekszym kosztem w mojej sytuacji sa koszta samych kursow.
wyjazdy nurkowe rekreacyjny a techniczne to 2 różne sprawy. Sprzęt techniczny do nurkowania to jednak trochę inna półka cenowa niż jacket i pianka. Pożyczenie nie wchodzi w grę na tyle nurkowań. poza tym jest to nierealne nie posiadać swojego sprzętu. Mówiłem o setkach nurkowań, nie o kilku.
Nurkowania rekreacyjne są tanie, tani jest sprzęt. Im dalej w las tym ceny wszystkiego rosną.
Koszty nurkowań, dojazdów, gazów, mieszkania też nie są pomijalne.
jest takie powiedzenie: nie nurkuj z osobami, których na to nurkowanie nie stać. Dla nurkowań technicznych czyli tych najbardziej zaawansowanych jest ono w 100% prawdziwe. Takie osoby będą oszczędzać na sprzęcie, szkoleniach i gazach. Co w konsekwencji zrobi problem dla osób w ich otoczeniu i narazi życie partnerów nurkowych.
dalej twierdzę, że ceny kursów nie są największą składową. Szczerze, w porównaniu z innymi rzeczami związanymi z nurkowanie technicznym są tak naprawdę tanie...
Założyłaś, że dojdziesz do możliwości ukończenia takiego kursu wprost najszybszą ścieżką jaka wynika z tabelki. Osobiście nie znam nikogo kto zrobił to w ten sposób, po drodze było więcej kursów i różnych szkoleń poszerzających wiedzę i umiejętności. Wnioskuję na podstawie swoim i swojego otoczenia, że to założenie jest więc błędne i pomimo teoretycznej możliwości jest to nie do zrealizowania.
Minti napisał/a:
Dla Ciebie abstrakcyjne jest myslenie o nurkowaniu w jaskiniach na samym poczatku a dla mnie jest abstrakcyjne np. to, ze osoba ktora nie potrafi plywac moze zrobic kurs OWD :
nie, nie może... Nie jest w stanie zrealizować testu pływackiego na pierwszych zajęciach. Może sobie co najwyżej kupić certyfikat w ten czy w inny sposób. W ten sam sposób możesz po 2 latach nurkowań pójść na kurs jaskiniowy ze 100 nurkami na karku. Jeden taki już był. Dzisiaj nie żyje. Miało być szybko i było. Było też drogo więc jak widzisz nie zawsze drogo znaczy dobrze.
Minti napisał/a:
) Co do jaskin to bardziej chodzilo mi o nurkowanie w Polsce i niedaleko (szyby, studnie, zalane piwnice, kopalnie) Miałam okazje nurkowac na wstrzymanym oddechu ze stropem nad glowa, tak wiec jestem pewna, ze psychicznie sytuacje ogarne tym bardziej, ze bedzie mniej ekstremalna, bo bede miala czym oddychac.
To, że masz czym oddychać przez parę minut nie świadczy, że w przypadku zaklinowania, 0 widoczności, czy problemów twoich czy partnera sobie poradzisz. To się okazuje, na wcześniejszych kursach, często na kursie przygotowawczym lub na kursie właściwym. Sporo osób po kursie nie nurkuje dalej w ciasnych przestrzeniach pomimo "twardej psychy".
W Polsce generalnie nie ma jaskiń w których można się szkolić. Kursy są robione poza granicami kraju.
Aby myśleć o naszych kopalniach, sztolniach itp. najpierw trzeba znacznie łatwiejsze jaskinie obnurkować i zdobyć doświadczenie. Polski poligon jest dosyć trudny, nie mamy zbyt wiele obiektów do zabawy.
Moja rada:
zrób kurs podstawowy i 50 nurkowań. Wtedy będzie sens wrócić do tej rozmowy. Nabierzesz zupełnie innej perspektywy, będzie można pogadać o sprzęcie, o wymaganiach o doświadczeniu.
Minti napisał/a:
Jakie moga byc problemy po drodze?
W tej chwili rozmawiamy z perspektywy twojego wspinania się na Morskie Oko i planu wyprawy do Karakorum... zimą. Każde wyjaśnienie będzie rodzić 10 pytań. Część z nich zakwestionujesz bo wyjdzie brak podstaw wiedzy związanej z nurkowaniem, którą zdobywa się na kolejnych kursach oraz przez doświadczenia własne.
Minti napisał/a:
Poki co niestety wychodzi na to, ze nurkowanie jaskiniowe z butla musi zostac w moich marzeniach
Każde marzenie zaczyna się od pierwszego kroku. Powodzenia ja planuje nauczyć się w końcu free, do granic z nurkowania nie dojdę na pewno, ale chciałbym
Wiek: 50 Dołączył: 15 Mar 2010 Posty: 1532 Skąd: Jaworzno
Wysłany: 07-01-2020, 14:46
Minti, muszę powiedzieć, że wiecznychlopiec, wyłożył chyba wszystko w sposób najlepszy jak się dało. Może bym skorygował jedno stwierdzenie:
wiecznychlopiec napisał/a:
Czy nurek po OWD (...) może zanurkować w jaskini (..) Czy się uda? - nie wiem.
Ja bym powiedział że czasem się uda (słyszałem, wiedziałem) tyle że te tablice nie kłamią:
Od siebie chciałbym dodać, choć z free mam niewielkie doświadczenie, że freediving i scubadiving to jednak nieco inne odczucia i nieco inne doświadczenia i inny stan psychiczny.
Jeszce żeby naświetlić skalę cen o której było tylko wspomniane:
Koszt OWD z dodatkowymi kosztami to pewnie tak z 2-3 tyś w zależności jak daleko masz do akwenów gdzie się nurkuje.
Koszt Full Cave (najtaniej Francja z własnym sprzętem) to penie 8tyś z czego "cena za kurs" to będzie połowa całkowitych kosztów.
Sprzęt potrzebny na takiego kursu to 10-15tyś (zawsze się łudzę nie mogłem tyle wydać ) jakbyś chciał pożyczać to tak 300zł-400zł za dzień a kurs trwa minimum 6 dni...
Wiek: 50 Dołączył: 15 Mar 2010 Posty: 1532 Skąd: Jaworzno
Wysłany: 08-01-2020, 09:26
steve1973 napisał/a:
10-15 tysięcy za pełny sprzęt techniczny
Chmm... Mocno zależy od tego co się kupuje i co znaczy techniczny np jeśli chodzi o komputer. Do Full Cave wystarczą właściwie nitroksowe. Tak na szybko to nowy ale niedrogi zestaw wyglądałby mniej wiecej tak:
- twin 2.5tyś
- suchar 3.5tyś+ 1.5tyś (ocieplacz, bielizna, skarpety, rękawiczki, kaptur)
- płetwy + drobiazgi (nóż, strzałki, szpulka, kołowrotek itp) 1tyś
- komputery (bootom timer + jakiś nitroksowy ze zmianą gazów) 3.5tyś
- latarka główna+ 2 backupy 2tyś
- dwa automaty 2.5tyś
- skrzydło + uprząż 1.5tyś
Łącznie pod 18tyś (ceny tak trochę z głowy ale wydaja mi się racjonalne) czyli faktycznie bliżej 20.
Z drugiej strony sporo można by kupić rzeczy używanych i wtedy pewnie 10tyś było by przy takim minimalnym zestawie.
Z trzeciej suchar Seaskin kosztuje 3500 a Santi 2x tyle i właściwie w każdym elemencie na tej liście byłyby takie różnice więc używany za 15-20tyś czy nowy za 30tyś to też racjonalne kwoty.
PS. Kto by przypuszczał ile kasy stoi w mojej piwnicy... Dobrze ze chociaż nie muszę ściemniać żonie bo jej sprzęt stoi obok
Nikt normalny nie zabierze do jaskiń ludzi bez poziomu min adv. nx, a znam takich co wymagają poziomu nTMX lub zbliżonych tmx
do tego jeszcze trzeba pożyczyć sprzęt na sam kurs m.in. więcej butli stage czy drugi twinset. Jeżdżenie między nurkowaniami bić gazy jest logistycznie upierdliwe. No ale na tym poziomie ma się już kumpli więc pewnie poratują
Dywagacja jest jednak pozbawiona sensu, te zakupy rozkładają się na lata, do tego zmienia się konfiguracje po drodze, dochodzi skrzydło do singla w najlepszym razie i pewnie sporo innych pierdół. Tani suchar kupiony przy OWD ma małe szanse wytrzymać kilkaset nurkowań do kursu full cave, używany tym bardziej. Dolicz sprzęt, który kupowałeś i nie podpasował i wymieniałeś na inny, zmiana koncepcji sprzętowej, awarie.
samo nabicie twina powietrzem przez te lata to gruba kwota w tysiącach złotych, po drodze nurkowania Nx, do tego nurkowania deko z Nx50 itd.
gdzieś trzeba trzymać zabawki, bo dom szybko za mały
jest sporo kosztów, których nikt nie liczy, bo po co się umartwiać
Suchar niekoniecznie musi być drogi. Na przykładzie santi stwierdzam, że generalnie do dziur lepszy jest enduro niż elite. Owszem cięższy i pancerny, ale to nie wody otwarte.
Myślę, że z perspektywy czasu ŚREDNI koszt każdego nurkowania na OC nie licząc sprzętu i wszystkiego co z nim związane (magazynowanie, serwis, itp) sięgnie 200zł. Czasami na jedno nurkowanie wystarczy paliwo za ~40zł i gaz za 20 czy mniej, a czasami wejściówka na jednego nura potrafi kosztować 50euro lub więcej nie licząc dojazdu, gazów, noclegów, itp.
Razy ileś set...
Bardzo mi sie podoba ten watek, duzo prawdy w nim padlo. Przy czym nalezy pamietac, ze wydatki stale sie nie koncza. Stale jeden sprzet pada, drugi trzeba kupic albo naprawic. I ciagle cos wpada w oko i moze sie przydac... Nie ma czegos takiego jak tanie nurkowanie wg mnie, jezeli robi sie to z calym zaangazowaniem i na zaawansowanym poziome A nurkowanie jaskiniowe uwazam za wlasnie taki.
Turlogh, zaintrygowales mnie odnosnie tych kosztow. Zajrzalem w moje dosc szczegolwe zapiski od poczatku nurkowania i wliczajac koszty sprzetu, szkolen, serwisow, dojazdow, lotow, noclegow, wejscowek, itd dostalem liczbe ponad 300 PLN za nurkowanie. Oczywiscie, spadlaby ona gdbym sprzedal obecnie posiadany szpej, ale kto takie zajechane graty bedzie chcial Wiec oceniam, ze te 300 to dobry przymiar. Zona niech sie lepiej tymi zapiskami nie interesuje
Tak apropo żon. U nas przyjęliśmy kiedyś zasłyszane hasło : " chłopaki, gdyby mi się coś stało, to nie pozwólcie mojej żonie sprzedać mojego sprzętu w cenach, które jej podaję przy zakupach".
[ Dodano: 09-01-2020, 09:04 ]
Chciałem jeszcze napisać że od tego czasu i zmieniło się trochę w proporcjach nurkowań jakie się robi w Polsce oraz inflacji trochę było. Sadze że obliczenia na teraz to co najmniej x1.5, a to też była wersja ekonomiczna...
napisałem ze dwa automaty 2.5tys.
ale fakt stage + automat to następne 2tyś (no może ciut mniej)
wiecznychlopiec napisał/a:
bardzo budżetowo pojechałeś
Chciałem nie przerażać na początek...
Jakbym zaczął od tego że z żoną na jedno nurkowanie w Ressel wydaliśmy na gazy po 1000zł na głowę to by się ktoś mógł zniechęcić, szczególnie ze zwiedziliśmy tylko ciut ponad połowę pierwszego syfonu czyli jakieś 20% jaskini ...nie mówiąc o tym ile poszło wcześniej aby takie nurkowanie było z naszego punktu możliwe...
po tych postach pewnie niektórzy w ogóle zrezygnują z nurkowania
nurkowanie rekreacyjny jest relatywnie niedrogie, porównałbym to do narciarstwa. Koszt szkolenia i zakupu sprzętu zbliżony. Nurkować i jeździć można na domowym podwórku jak ktoś ma warunki. Wtedy jest naprawdę przystępnie cenowo. Wyjazd na narty np. do Austrii, Francji to koszt taki sam jak lot do Egiptu, nawet karnet kosztuje tyle co pakiet nurkowy+-230€/5 dni
zaawansowane nurkowania techniczne to już freeride na dziewiczych stokach i wynoszenie na stok helikopterem, koszt gazów TMX podobny. Zabawa w zaawansowane nurkowanie techniczne jest po prostu droga, ciężko o jakieś oszczędności w tym zakresie. Chyba każde aktywne hobby na mocno zaawansowanym poziomie jest drogie.
narty, kite, surfing itd. - zabawa kosztuje podobnie, w dużym uproszczeniu. Może poza ilością szkoleń, nurkowanie jest jednak baaaardzo rozbudowane i wymaga dużo szerszej wiedzy teoretycznej. Dużo trudniej też osiągnąć zaawansowany poziom. Nie wystarczy po prostu nurkować.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Administrator FORUM-NURAS uprzejmie informuje, że nie ponosi odpowiedzialności i w żaden sposób nie ingeruje w treść wypowiedzi umieszczanych przez użytkowników na Forum.
Zastrzega sobie jedynie prawo do usuwania i edytowania, w ciągu 24 godzin, postów o treści reklamowej, sprzecznej z prawem, wzywających do nienawiści rasowej, wyznaniowej, etnicznej
czy tez propagujących przemoc oraz treści powszechnie uznanych za naganne moralnie, społecznie niewłaściwe i naruszających zasady regulaminu.
Przypominam, że osoby zamieszczające opinie, o których mowa powyżej, mogą ponieść za ich treść odpowiedzialność karną lub cywilną.
Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze. Technologia ta jest wykorzystywana w celach funkcjonalnych, statystycznych i reklamowych. Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy, a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania. Korzystanie z serwisu Forum-Nuras przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko