Wiek: 53 Dołączył: 30 Maj 2010 Posty: 324 Skąd: katowice
Wysłany: 15-12-2012, 17:41 symulacja awarii worka SM
Cześć
zawsze zastanawiałem się cóż uczynić w przypadku awarii worka SM kiedy to nie mamy na sobie suchego skafandra... pianka wygodna w krajach egzotycznych a licho nie śpi:)
Zastrzegam,że nie jestem instruktorem i sposób ten podaję jako alternatywę pewnie wielu innych sposobów.
Ale może kogoś zainspiruje to do wymyślenia czegoś poważniejszego i bardziej efektywnego..
w każdym razie ja będę spokojniejszy w Egiptowach i temu podobnych miejscach:)
Chętnie przeczytam podpowiedzi i rady... ale proszę o umiar i dobór słów... by temat ten nie skończył się tak jak jeden z ostatnich..... (o latarkach):):)
Pomysł dobry jak każdy inny Popatrz trochę na czas, jaki to zajmuje, bo tak na moje oko to już kilka razy musiałeś przedmuchać uszy i spadłeś ze 20 metrów
To gratuluję. Masz w takim układzie obie ręce cały czas dostępne, mi podczas zanurzania już tak łatwo nie jest
tmichura napisał/a:
lepiej spasc 20 metrów z mozliwością wyjscia niz nie miec takiej mozliwości:) co nie?
Zdecydowanie tak. Dlatego się zastanawiam, czy można jeszcze jakoś usprawnić sposób przechowywania bojki i jej przygotowania do inflacji, żeby to szło jak najbardziej sprawnie?
Wiek: 53 Dołączył: 30 Maj 2010 Posty: 324 Skąd: katowice
Wysłany: 15-12-2012, 18:28
Cytat:
Zdecydowanie tak. Dlatego się zastanawiam, czy można jeszcze jakoś usprawnić sposób przechowywania bojki i jej przygotowania do inflacji, żeby to szło jak najbardziej sprawnie?
Dlatego ten wątek. By usłyszeć propozycje innych kolegów.
Panowie. co wy na to?
Panie też mile widziane:)
ptja [Usunięty]
Wysłany: 15-12-2012, 20:20
Bojka.
Np. taka.
W razie draki dmuchasz, wsuwasz pod siebie - masz wtedy zawory "pod ręką" i spokojnie możesz się na niej wynurzyć.
Działa też przy BM
Zdecydowanie tak. Dlatego się zastanawiam, czy można jeszcze jakoś usprawnić sposób przechowywania bojki i jej przygotowania do inflacji, żeby to szło jak najbardziej sprawnie?
//Można użyć "koszerno-niekoszernych" kieszonek na płytę.
Jednakże- w przypadku cienkiej pianki, toni wodnej
[czyli nurkowań Open water- do których mimo wszystko SM nie został nigdy stworzony, choć komercyjne próby adaptacji tego systemu w dniu dzisiejsze są na tyle zaawansowane że nawet mi to się zaczyna podobać ]
należy zastanowić się czy na prawde taki diabeł straszny. I czy warto.
a) nawet jak walnie worek, to powątpiewam w nagłe "jebut" i jest 0 gazu inside. Raczej przetarcie, duży wyciek, wyrwanie spłuczki, inflatora- co pozwala na zachowanie gazu w pewnych pozycjach
b) płetwy. to 4-5kg wyporu [wariant pesymistyczny] z łatwością zrównoważy się metodą nożną.
..>Dlatego - przedstawiona metoda na luzie da radę.
W razie awarii worka pewnie warto szybko rozłączyć wężyk inflatora (i tak już jest niepotrzebny) i nadmuchać taką bojkę najszybciej, jak to możliwe. Pomóc może też sposób złożenia bojki (w harmonijkę na prawie całej długości a dopiero ostatni kawałek długości owinięcie wokół), bo w ten sposób rozpakowanie będzie najszybsze. Może nawet da się zabezpieczyć bojkę przed rozwijaniem nie gumką tylko np. opleceniem kilka razy taśmą malarską - wtedy można bez odbezpieczania i rozwijania od razu zacząć dmuchać wężykiem, bo pakunek rozwinie się sam.
Wiek: 54 Dołączył: 20 Paź 2004 Posty: 2801 Skąd: Warszawa
Wysłany: 15-12-2012, 21:06
Sprawa jest "znana" jeszcze sprzed mody na SM
TomS 2006.06.08 na DT napisał/a:
Instrukcja zastosowania worka CC80 jako zapasowego źródła wyporu:
1. jest źle = wyciągasz bojkę (najlepiej z kieszeni udowej bo z plecowej jest za nerwowo)
2. przypinasz karabol do D-ringu rozporkowego
3. dmiesz w zawór bojki co sił w płucach (lub, jak ja, specjalnie do tego celu posiadanym wężem LP a przypinanym obok manometru) do czasu osiągnięcia porządanego efektu (zerowa pływalność)
** niezmiennie zachowujesz poziomą dir-pozycję
4. jeśli do tej pory było inaczej ("zaniedbanie") to teraz na spokojnie układasz bojkę symetrycznie pod sobą - dokładnie tak, jak układa się skrzydło pod butlą - i leżysz sobie spokojnie i równiutko na bojce-skrzydełku
5. regulujesz "trym" przesuwając boję wzdłuż ciała, najczęściej w kierunku nóg i łatwo osiągasz ideał
6. lewa ręka jak zwykle jest odpowiedzialna za "inflator" - trzyma zawór upustowy bojki (zawór znajduje się od początku od dołu, pod bojką) i w razie potrzeby delikatnie popuszcza (jesteś już w fazie kontrolowanego, planowanego wycofu ku powierzchni)
7. jeśli poniesie Cię lekkomyślna fantazja lub ćwiczysz lub musisz to śmiało możesz płynąć poziomo i to ze sporą prędkością i z małymi oporami
8. boja wypełnia się jak płaty skrzydła opatulając czule Twą pierś i brzuch i tym samym trzyma się stabilnie
9. jeśli jest mało powietrza w boi to w celu upuszczenia gazu - jak zwykle - nieco opuszczasz ogon
10. Jeśli z jakiegoś paskudnego powodu życiochronna boja wyskoczy spod Ciebie to cały czas jest przypięta do D-ringu i bajecznie łatwa do opanowania
11. są możliwe i łatwe manewry w pozycji głową do góry - trzeba tylko odsuwać boję sprzed oczu - ale sięganie do zaworów (dodawczego i upustowego) nikomu nie powinno sprawić kłopotu (za wyjątkiem bardzo wysokich - zawór dodawczy; rada - podnieść D-ring rozporkowy, oczywiście przed nurkowaniem)
12. po dojściu do wprawy będziesz umiał pływać i manewrować nie trzymając bez przerwy bojki lewą ręką za zawór
To o czym napisałem sprawdziłem osobiście wkrótce po wymyśleniu. Skoro ja to potrafię to znaczy, że to musi być proste
Nie wiem, czy są lepsze / łatwiejsze sposoby ujarzmienia bojki i czy mój nie ma wad...
Na pewno działa.
PS boja ma 80lbs czyli około 36 kG wyporu. Starczy
Niewiele się u mnie zmieniło pod tym względem od tamtej pory Nadal mam bojkę Halcyona 80CC choć jeśli tylko Piotr będzie w końcu miał czas to zamówię sobie bojkę zoptymalizowaną tak pod kątem bycia bojką jak i zapasowym źródłem wyporu.
Ćwiczyłem sobie taką awarię w Egipcie na ~30 metrach, w piance 5mm, w konfiguracji singiel + stage (2x S080) i muszę powiedzieć, że wahnięcie głębokości (sfilmowane ) nie przekroczyło 2 metrów (oczywiście pozycja pionowa i lekka praca płetwami są konieczne).
Po opanowaniu sytuacji, leżąc na bojce, można z powodzeniem prowadzić spokojne wynurzenie a w razie konieczności także pływanie poziome
Z mojego punktu widzenia to "umiejętność standardowa" i na pewno w żaden sposób ryzykowna czy "egzotyczna".
U mnie jest to obowiązkowy element na rescue. Tyle, że dmuchana nie z wężyka a ustami. Warto to poćwiczyć na głębszej wodzie, utrzymując pływalność "z buta".
sativ napisał/a:
a) nawet jak walnie worek, to powątpiewam w nagłe "jebut" i jest 0 gazu inside. Raczej przetarcie, duży wyciek, wyrwanie spłuczki, inflatora- co pozwala na zachowanie gazu w pewnych pozycjach
Jest też partner, który może pomóc.
Ostatnio zmieniony przez jacekplacek 15-12-2012, 21:48, w całości zmieniany 1 raz
Wiek: 53 Dołączył: 30 Maj 2010 Posty: 324 Skąd: katowice
Wysłany: 15-12-2012, 22:09
jacku
Zdaje sobie sprawę z popularności tej metody. Mnie tez tego uczono.
Chodziło mi bardziej o inne/modyfikacje prezentowanej
metody ratowania sie w podanym wyzej przypadku:)
no offence:)
Twój kolega Michur
Bojka fajna, a najbardziej mi się w niej spodobało to "Miejsce na światło chemiczne lub wiadomość" Dokręciłem sobie film z treścią wiadomości..." dlaczego tak długo mnie szukaliście???...
Wiek: 53 Dołączył: 30 Maj 2010 Posty: 324 Skąd: katowice
Wysłany: 16-12-2012, 09:57
Cytat:
Dla mnie najlepszy sposób na awarię worka to drugi worek
A propos
Czy sa na forum osoby, które znają uprząz i worek RAZOR2? ta ichnia "słomka" dodatkowa do ustnej inflacji napełnia dodatkowy worek czy jest supportem w przypadku awarii inflatora?
Wiek: 53 Dołączył: 30 Maj 2010 Posty: 324 Skąd: katowice
Wysłany: 16-12-2012, 10:54
Cytat:
Jest podwójny worek
Jacek. Pływałeś w tym "ustrojstwie"?
Wiem, że chopoki z SIDEMOUNTSYSTEM posiadaja tę rzecz ale oni saw Poznaniu . hen hen daleko.
Nie zamierzam zdradzać xdeep bo ma wiele innych zalet, których RAZOR2 zdaje sie nie mieć... ale z ciekawości bym spróbował...
Wiem, że chopoki z SIDEMOUNTSYSTEM posiadaja tę rzecz ale oni saw Poznaniu . hen hen daleko.
Nie zamierzam zdradzać xdeep bo ma wiele innych zalet, których RAZOR2 zdaje sie nie mieć... ale z ciekawości bym spróbował...
Jeśli chcesz spróbować, to do mnie już nie masz tak daleko. Napisz na pw, to się jakoś umówimy i Ci podrzucę Razora.
Wiek: 49 Dołączył: 06 Lut 2006 Posty: 1166 Skąd: Warszawa
Wysłany: 16-12-2012, 19:50
[quote="tmichura"]
Cytat:
Czy sa na forum osoby, które znają uprząz i worek RAZOR2? ta ichnia "słomka" dodatkowa do ustnej inflacji napełnia dodatkowy worek czy jest supportem w przypadku awarii inflatora?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Administrator FORUM-NURAS uprzejmie informuje, że nie ponosi odpowiedzialności i w żaden sposób nie ingeruje w treść wypowiedzi umieszczanych przez użytkowników na Forum.
Zastrzega sobie jedynie prawo do usuwania i edytowania, w ciągu 24 godzin, postów o treści reklamowej, sprzecznej z prawem, wzywających do nienawiści rasowej, wyznaniowej, etnicznej
czy tez propagujących przemoc oraz treści powszechnie uznanych za naganne moralnie, społecznie niewłaściwe i naruszających zasady regulaminu.
Przypominam, że osoby zamieszczające opinie, o których mowa powyżej, mogą ponieść za ich treść odpowiedzialność karną lub cywilną.
Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze. Technologia ta jest wykorzystywana w celach funkcjonalnych, statystycznych i reklamowych. Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy, a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania. Korzystanie z serwisu Forum-Nuras przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko