Nie będę się przepychał Wiem co piszę, sam sprawdziłem choć na początku wydawało się to nie możliwe. Jeśli mam 6 kg balastu na pasie i 4 kg w jackecie lub po 4kg tu i tu - w zależności czy mam ocieplacz czy nie to daje to takie rozłożenie balastu, że spokojnie mogę zdjąć jacket. Pianka równoważy balast na pasie jacket można delikatnie podpompować. Tym sposobem zarówno ja jak i unoszący się sprzęt mamy pływalność zerową - to w tym sensie pisałem o regulowaniu pływalności płucami. Przecież w ten sam sposób - płucami korykuje się pływalność mając na sobie sprzęt. Cała zabawa polega na prawidłowym rozłożeniu balastu i dostosowaniu go do potrzeb konkretnej osoby - dlatego waga nurka nie ma znaczenia o ile balast został do niego dostosowany. Nie raz i nie dwa holowałem pod wodą dla drugiego nurka kopletny jacket z butlą i niema z tym żadnego problemu, podobnie jak z przebraniem się.
Osobom, które chcą sporóbować proponuję test na platformie z asekuracją dwóch zaufanych, dobrze wyszkolonych nurków - instruktorów.
Jak już sprawdzicie - możemy wrócić do dyskusji.
A osobom, które nie chcą sprawdzić ale koniecznie chcą mi nawtykać - życzę wszystkiego dobrego
P.S proponuję pogadać z nurkami jaskinowimi, którzy byli zmuszeni do zdjęcia sprzętu aby przejść dalej lub wrócić. Jest pare autorytetów na tym forum
jacekplacek [Usunięty]
Wysłany: 12-09-2012, 07:23
Aleksander napisał/a:
Wiem co piszę, sam sprawdziłem choć na początku wydawało się to nie możliwe
Fakt, zapomniałem, ze ustalasz zasady.
Aleksander napisał/a:
Jeśli mam 6 kg balastu na pasie i 4 kg w jackecie
To nie wykorzystujesz kieszeni do celu, do jakiego zostały zaprojektowane. Balast umieszczony na pasie ciągnie kręgosłup lędźwiowy w dół, jacket wywołuje przeciwną siłę, jeszcze bardziej ten biedny kręgosłup obciążając. Umieszczenie całego balastu w jackecie, prawie całkowicie odciąża kręgosłup podczas nurkowania.
Wbijanie sobie gwoździa w podeszwę "bo być moze za sto lat będę przeciskał się na wraku lub w jaskini" nie jest najlepszym pomysłem. Ale kazdy robi jak lubi.
Aleksander napisał/a:
P.S proponuję pogadać z nurkami jaskinowimi, którzy byli zmuszeni do zdjęcia sprzętu aby przejść dalej lub wrócić. Jest pare autorytetów na tym forum
To napisz, proszę, kto był zmuszony do zdjęcia sprzętu a nie przewidział tego wcześniej i nie skonfigurował go specjalnie do tego konkretnego zadania?
Oczywiście można sobie mówić "też kiedyś zostanę bohaterem" i każde nurkowanie traktować hardcorowo, uprzykrzając sobie życie. Ale nie pisz tego jako zasady, bo większość ludzi nurkuje dla zabawy i oglądania rybek a nie eksploracji, bicia rekordów czy nawet podkładania bomb pod łodzie podwodne kosmitów.
Sprawdzenie na jednej głębokości np. na platformie nie gwarantuje sukcesów na innych głębokościach. Zapominasz o kompresji pianki.
Poza tym co to za pomysł zamiany się sprzętem "aby przedłużyć nurkowanie" ?! Co to da ? Przybędzie powietrza poprzez zamianę ?
Wiek: 53 Dołączył: 09 Mar 2009 Posty: 256 Skąd: Libiąż
Wysłany: 12-09-2012, 08:23
Aleksandrze mam pytanie, która organizacja ma w swoich procedurach wymianę sprzętu z partnerem pod wodą przewidzianą na wypadek większego zużycia gazu przez jednego z partnerów?
Aleksandrze... Ręczę Ci, że zdecydowana większość ludzi tutaj doskonale wie o czym piszesz
skoro wiedzą to czemu służy ta przepychanka ? .
piotr_c napisał/a:
Nie przyszło Ci do głowy, że Twoje poglądy wynikają z doświadczeń wynikłych z używania wyłącznie pianki i jacketu?
Owszem, przyszło - nigdzie nie pisałem, że to samo można zrobić w suchymi, skrzydle i czymś tam jeszcze - a może można, jeszcze nie sprawdzałem ale wszystko przedemną
Nie widzę w tym żadnej przepychanki Po prostu ton Twoich wypowiedzi odbierany jest jako "ja wiem a Wy nie jesteście świadomi". Problem w tym, że piszesz o... oczywistościach.
Nie dziw się lekko zaczepnym czy nawet drwiącym odpowiedziom, bo bardzo często w Twoich wypowiedziach udzielasz rad, za którym nie stoi doświadczenie z różnymi konfiguracjami, tylko... przeświadczenie.
Z wielu powodów zdecydowana większość zaawansowanych płetwonurków nie używa na co dzień pasa balastowego. A jeśli już używa, to z określonego powodu, mając przy tym świadomość wad takiego rozwiązania.
Cytat:
Owszem, przyszło - nigdzie nie pisałem, że to samo można zrobić w suchymi, skrzydle i czymś tam jeszcze - a może można, jeszcze nie sprawdzałem ale wszystko przedemną
No właśnie... Pomyśl o tym, że niektórzy zaglądający tu sporadycznie mogą nie wiedzieć że piszesz o piance i jackecie i pomyśleć, że również w sucharze powinni mieć neutralną pływalność.
Ostatnio zmieniony przez piotr_c 12-09-2012, 08:53, w całości zmieniany 1 raz
Piotr_C, ktoś napisał o uprzęży regulowanej do twoich worków, ja na stronie XDEEPa nic nie znalazłem, o co kaman ? jest takie cóś czy nie ma ?
Ja napisalem, ale niekoniecznie odnosilo sie to do strony xdeep. Skrzydlo mozna kupic, uprzaz osobno u innego producenta. To wlasnie jest w skrzydlach fajne dla mnie.
k_zurawski [Usunięty]
Wysłany: 12-09-2012, 09:56
Może kilka słów wyjaśnienia. Na kursie OWD na 5 metrach w piance i pasie balastowym zdejmowałem i zakładałem jacket. Instruktor wspomniał, że zdarzało mu się z jego partnerem nurkowym zamieniać sprzętem pod wodą, by właśnie przedłużyć nurkowanie. Nie zwiększy to oczywiście powietrza w butli, ale ludzie z różną prędkością zużywają powietrze.
A'propos zeosa, w sytuacji awaryjnej stosunkowo łatwo wydostać się z jacketu (Ranger), ktos odpowiedział, że zawsze w skrzydle można przeciąć pasy. Na to nie wpadłem, taka informacja mi wystarczy.
Wydaje mi się, że większość nurków nurkuje do głębokości 30 metrów. W warmińskich i mazurskich jeziorach ciemno jest już na 20, krajobraz jak na księżycu, dla mnie nic ciekawego...
Ostatnio zmieniony przez k_zurawski 12-09-2012, 10:03, w całości zmieniany 2 razy
Instruktor wspomniał, że zdarzało mu się z jego partnerem nurkowym zamieniać sprzętem pod wodą, by właśnie przedłużyć nurkowanie.
Instruktor wspomniał a TY zapomnij o tym. To nie metoda. A w ogóle co to za pojęcie "przedłużanie nurkowania" ? Poszukaj innego instruktora, który przekaże Ci wiedzę na temat bezpiecznego nurkowania.
Wiek: 55 Dołączył: 20 Paź 2004 Posty: 2801 Skąd: Warszawa
Wysłany: 12-09-2012, 11:57
k_zurawski napisał/a:
Instruktor wspomniał, że zdarzało mu się z jego partnerem nurkowym zamieniać sprzętem pod wodą, by właśnie przedłużyć nurkowanie. Nie zwiększy to oczywiście powietrza w butli, ale ludzie z różną prędkością zużywają powietrze.
Ja do tego samego
Jeśli to PADI (a z dużym prawdopodobieństwem także SDI, SSI itd...) to instruktor do każdego ćwiczenia musi podać przykład zastosowania umiejętności w realnych warunkach nurkowania aby wzmóc efekt szkoleniowy (motywację).
I teraz:
1. Twój instruktor podał przykład do zamiany sprzętu.
2. Nie zamieniałeś się sprzętem a jedynie go zdjąłeś i założyłeś.
3. Prawdopodobnie (w PADI - koniecznie) miałeś powiedziane, że absolutnie nie wolno Ci puścić sprzętu bo nie zaliczysz ćwiczenia.
Czyli: wykonywane ćwiczenie i podany przykład nie korelują ze sobą.
Jeśli już zdarzy Ci się ten szalenie rzadki przypadek, że będziesz musiał zdjąć i założyć sprzęt pod wodą to może to być konieczność wyplątania go z czegoś lub dopięcia wysuniętej butli lub sprawdzenia wycieku gazu itd... ale to przy założeniu, że jednocześnie zgubiłeś partnera. I to właśnie o nie-gubienie partnera po pierwsze musisz zadbać.
Nie neguję sensowności tego ćwiczenia. Jest świetne... do zaprzyjaźnienia się ze sprzętem i do lepszego oswojenia "z wodą". Do kontroli siebie bo ubierając się sporo można zrobić źle i trzeba umieć to sprawdzić i w ogóle pamiętać o konieczności sprawdzenia. Uczy też koordynacji i zachowania równowagi pod wodą, uczy świadomości co i ile "waży" pod wodą - czyli że nie waga a pływalność się liczy.
A jeśli chodzi o optymalizację zużycia gazu w zespole: oczywiście lepiej podać octo, jeszcze lepiej podać zasadniczy na długim wężu (chodzi o długość węża i swobodę manewrowania).
Jednak przewidując taką potrzebę nie zostawiamy tego do ostatniej chwili. Nurkowanie ma być policzone przed. Znamy nadwyżkę u jednego z nurków. Trzeba ją rozdysponować w początkowej fazie nurkowania, podczas zrelaksowanego płynięcia, zwiedzania. Zostawianie tego na okolice rezerwy jest błędem a traktowanie jako rezerwy - idiotyzmem - prowokowaniem sytuacji ryzykownej.
W PADI procedurę zamiany (nie tylko kamizelki ale całego ruchomego sprzętu) wykonuje się na kursie Divemasterskim. Ma zupełnie inny cel niż podany w cytacie. Chodzi o umiejętność adaptacji i radzenia sobie z niejako "obcym" sprzętem - inny rozmiar, potrzeba podregulowania, inaczej rozłożony środek ciężkości (trym) i tak dalej. Absolutnie nie jest to procedura na wypadek braku gazu czy, o zgrozo, optymalizacji wykorzystania zasobów. Do tego jest zapasowy drugi stopień.
Ostatnio zmieniony przez TomS 12-09-2012, 12:00, w całości zmieniany 1 raz
Wiek: 53 Dołączył: 09 Mar 2009 Posty: 256 Skąd: Libiąż
Wysłany: 12-09-2012, 13:37
Aleksander napisał/a:
Grzegorz, litości
No chyba rzeczywiście pozostaje się tylko zlitować
A wszystko w tym temacie powiedział TomS i całkowicie się zgadzam, że umiejętność zdjęcia i ubrania sprzętu pod wodą to bardzo dobra i przydatna rzecz ale na pewno nie służy jako procedura wyrównywania poziomu zużycia gazu.
Dołączył: 13 Lis 2010 Posty: 1959 Skąd: UBeckie metody Panów
Wysłany: 12-09-2012, 13:40
k_zurawski napisał/a:
A'propos zeosa, w sytuacji awaryjnej stosunkowo łatwo wydostać się z jacketu (Ranger), ktos odpowiedział, że zawsze w skrzydle można przeciąć pasy.
Pasy można również przecinać przy wysiadaniu z samochodu , ale kto to robi .
Trochę uświadomiony nurek aby zdjąć uprząż , sięga do latarki zapasowej i uprząż praktycznie się zdejmuje sama . Wersja dla oszczędnych to 20 - 30 cm rurki przywiązanej sznurkiem do diringu .
Wersja na bogato to diwie latarki lub na luksusowo dwie rurki dla oszczędnych .
Wiek: 55 Dołączył: 20 Paź 2004 Posty: 2801 Skąd: Warszawa
Wysłany: 12-09-2012, 13:56
slawek290 napisał/a:
Wersja dla oszczędnych to[...]
Na ubogo, czy może "na cwaniaka" to podpinasz zasadniczy automat i ciągniesz za wąż. Jak jesteś jeszcze cwańszy to przywiążesz sobie (z lewej, bo z prawej jest rzeczony wąż) 15 cm odcinek linki fi 5mm z supełkiem na końcu.
Oczywiście ta linka to nurkując w suchaczu bo rozpatrywanie "niemożności" w piance jest lekko nie na miejscu
Ostatnio zmieniony przez TomS 12-09-2012, 13:59, w całości zmieniany 3 razy
A'propos zeosa, w sytuacji awaryjnej stosunkowo łatwo wydostać się z jacketu (Ranger), ktos odpowiedział, że zawsze w skrzydle można przeciąć pasy. Na to nie wpadłem, taka informacja mi wystarczy.
Przecinać pasy?
Dobrze wyregulowana uprząż jednoczęściowa jest łatwa w zdejmowaniu.
Mity o trudnym zakładaniu/zdejmowaniu takiej uprzęży rozpowszechniane są przez tych, którzy nie potrafili jej dobrze wyregulować lub wręcz nigdy takiej uprzęży nie używali. Na co dzień widzi się nurków, którzy walczą ze swoją źle wyregulowaną uprzężą myśląc, że tak ma być. Potem początkujący widują takie obrazki i myślą, że uprząż jednoczęściowa to jakaś strasznie uciążliwa rzecz dla nurków technicznych, którzy nie mogą używać jacketów.
Zresztą prawidłowa regulacja jednoczęściowej uprzęży to żadna filozofia. Dziwi więc, że widok nurków ze zbyt mocno dociągniętymi pasami naramiennymi jest codziennością.
Abstrahując od tego, skrzydło możesz zamówić z uprzężą regulowaną, z klamrami identycznymi jak te w jacketach (rozpinane i regulowane jednym placem) - o dostępności takiej uprzęży w xDEEP napisałem niżej.
Piotr Stańczuk napisał/a:
Piotr_C, ktoś napisał o uprzęży regulowanej do twoich worków, ja na stronie XDEEPa nic nie znalazłem, o co kaman ? jest takie cóś czy nie ma ?
Faktycznie nie ma, ale można zamówić uprząż regulowaną z klamrami typu jacketowego (identyczne z tymi stosowanymi w jakcetach BARE). Na stronie ich nie ma, bo mam na głowie projekt nowej grupy produktów i zwyczajnie brakuje czasu by ją wrzucić na stronę (trzeba zrobić packshoty itp).
Dołączył: 18 Mar 2012 Posty: 959 Skąd: Blisko brzegu
Wysłany: 12-09-2012, 17:36
jacekplacek napisał/a:
JacekKG napisał/a:
jacekplacek napisał/a:
Aleksander napisał/a:
Sprzęt można ściągnąć w każdych wodach Sprzęt nie powinien mieć ani dodatniej ani ujemnej pływalności - tą kwestię reguluje inflator. Nurek - co do zasady również powinien mieć neutralną pływalność - zwłaszcza bez sprzętu. Zmiana pływalności powinna być regulowana oddechem
Sam to wymyśliłeś, czy ktoś Ci nakłamał?
Dobrze mowi.
Wyobraz sobie ze jestes na wraku w twinie. Musisz go sciagnac zeby sie przecisnac. I co w momecie jak sam masz bardzo duza dodatnia plywalnosc? Przyciska cie do sufitu i koniec zabawy.
Do suchego potrzebuję 11-13kg ołowiu - zależnie od temperatury i związanego z nią ocieplacza oraz materiału z jakiego wykonane są planowane do użycia butle. Mając założone butle, tego ołowiu potrzebuję 6 - 8kg. Zabierając do stalowego twina taką ilość ołowiu, by bez zmiany pływalności móc swobodnie go zdjąć pod wodą i odrzucić, musiałbym być przeważony o około 5 kilo, co na początku nurkowania dałoby mi prawie 12 kilo przeważenia (ok. 6,8kg waży powietrze w 2x12/220bar) - i to bez butli bocznych. Jest to wartość nieakceptowalna.
Tak na marginesie: niewielu znam ludzi, mających wystarczającą wiedzę i jaja by przeciskać się wewnątrz wraku zdejmując sprzęt. Natomiast całe mnóstwo dziwnych ludzików o tym mówiących. Proponuję przestać kombinować bzdury i jako zasadę przyjąć, że sprzętu nie zdejmuje się pod wodą. Takiej zasady naucza wiele szkół nurkowych, z nurkowaniami overhead na czele: zdejmowanie jedynego źródła życia jest głupotą.
A jak ma sie to do SM gdzie odpinasz butle, przekladasz , przepychasz.....
Wiec zamiast sie przewazac, mozesz zalozyc balast na siebie , ilosc bedzie sie zgadzala. Nigdzie nie jest powiedziane ze malast musi byc polaczony z twinem.
[ Dodano: 12-09-2012, 18:41 ]
Grzegorz_K napisał/a:
Aleksandrze mam pytanie, która organizacja ma w swoich procedurach wymianę sprzętu z partnerem pod wodą przewidzianą na wypadek większego zużycia gazu przez jednego z partnerów?
W kursie tmx jest opcja zabrania wszystkich stage od partnera i wykonywania cwiczen w podwojonej ilosci
W kursie tmx jest opcja zabrania wszystkich stage od partnera i wykonywania cwiczen w podwojonej ilosci
Przeczytaj wątek ze zrozumieniem. Mowa jest o zdejmowaniu całego sprzętu a nie tylko stage...
jacekplacek [Usunięty]
Wysłany: 12-09-2012, 18:42
JacekKG napisał/a:
A jak ma sie to do SM gdzie odpinasz butle, przekladasz , przepychasz.....
Wiec zamiast sie przewazac, mozesz zalozyc balast na siebie , ilosc bedzie sie zgadzala
Mieszasz pojęcia - nie będzie się zgadzać. Ale od tego jest porządny kurs... lub filozofuj dalej.
JacekKG napisał/a:
Grzegorz_K napisał/a:
Aleksandrze mam pytanie, która organizacja ma w swoich procedurach wymianę sprzętu z partnerem pod wodą przewidzianą na wypadek większego zużycia gazu przez jednego z partnerów?
W kursie tmx jest opcja zabrania wszystkich stage od partnera i wykonywania cwiczen w podwojonej ilosci
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Administrator FORUM-NURAS uprzejmie informuje, że nie ponosi odpowiedzialności i w żaden sposób nie ingeruje w treść wypowiedzi umieszczanych przez użytkowników na Forum.
Zastrzega sobie jedynie prawo do usuwania i edytowania, w ciągu 24 godzin, postów o treści reklamowej, sprzecznej z prawem, wzywających do nienawiści rasowej, wyznaniowej, etnicznej
czy tez propagujących przemoc oraz treści powszechnie uznanych za naganne moralnie, społecznie niewłaściwe i naruszających zasady regulaminu.
Przypominam, że osoby zamieszczające opinie, o których mowa powyżej, mogą ponieść za ich treść odpowiedzialność karną lub cywilną.
Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze. Technologia ta jest wykorzystywana w celach funkcjonalnych, statystycznych i reklamowych. Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy, a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania. Korzystanie z serwisu Forum-Nuras przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko